Poza tak zwanymi "zerówkami", czyli płynami z założenia beznikotynowymi,
zawierającymi tylko substancje smakowe, nikotyna jest obecna we
wszystkich płynach. Jej zawartość powinna być jednoznacznie podana przez
producenta lub dystrybutora na opakowaniu.Cóż bowiem
oznacza napis "16 mg"? Chodzi o to, że 16
miligramów nikotyny znajduje się w 1 mililitrze płynu.
Spotkałem się kilkakrotnie z ludźmi,
którzy przekonywali mnie, że liczba na nalepce oznacza ilość nikotyny w
całym pojemniku. Chcę jednoznacznie i wyraźnie napisać ? TAK NIE JEST!
Liczba ta oznacza stężenie, a więc zawartość czystej nikotyny w 1 mililitrze płynu. Musimy brać to pod uwagę obliczając ilość nikotyny wprowadzonej do organizmu podczas używania e-papierosa.
Jak to obliczyć? Pierwsza metoda jest dość niedokładna, ale pozwala nam śledzić na bieżąco wchłanianie nikotyny.
Możemy ostrożnie przyjąć, że 1 mililitr płynu odpowiada 20 kroplom. Tak
naprawdę zwykle tych kropel jest nieco więcej, ale lepiej zostawić
sobie margines bezpieczeństwa w obliczeniach. Jeśli więc w ciągu dnia
zużyjemy tych kropel na przykład 35, to oznacza, że wchłonęliśmy 35/20 =
1,75 ml płynu. Jeśli używaliśmy liquidu o stężeniu nikotyny 24 mg, to w
efekcie nasz organizm przyjął 1,75*24 = 42 mg tego alkaloidu. Całkiem
sporo, zważywszy że typowa jednorazowa dawka śmiertelna to 60 mg.
Oczywiście jasne jest, że nikotyna dość szybko rozkłada się w
organizmie, a my używamy e-papierosa cały dzień, więc dla kogoś, kto już
jest nałogowcem nie ma aż tak wielkiego zagrożenia. Druga metoda bazuje
z kolei na wynikach uśrednionych. Po dłuższym czasie e-palenia możemy
spokojnie obliczyć średnią ilość płynu zużywanego dziennie. Mnożąc tę
wartość przez stężenie otrzymamy średnią dzienną dawkę wchłoniętej
nikotyny.
Często początkujący e-palacze pytają o to, jakiego
płynu powinni używać, jeśli palili analogi mocne, light czy super
light. Widywałem już różne tabele odpowiedników, uczone wyliczenia,
które mają w tym pomóc. Prawda jest jednak taka - każdy z nas inaczej
reaguje na analogi, jak też na inhalowany liquid. Nie da się tego w
prosty sposób przeliczyć i podać w jednej tabelce. Zalecałbym po prostu
sprawdzenie tego prostą metodą prób i błędów. Często w kupionym zestawie
dostajemy wkłady o różnej mocy - spróbujmy ich, dobierzmy taki, który
najbardziej nam odpowiada mocą. Wydaje mi się, że warto próbowanie
zacząć od płynów o niskiej mocy. Jeśli okaże się on za słaby, spróbujmy
użyć mocy o stopień większej. Nie należy się przerażać, gdy na początku
się okaże, że potrzebujemy mocy 24 mg/ml. W wielu przypadkach po krótkim
nawet czasie zmniejszymy tę moc.
Reasumując, wszelkie zalecenia i tabelki traktujmy tylko pomocniczo. Obserwujmy własne reakcje. To jest najlepszy miernik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz